Tarta z żółciakiem siarkowym i bursztynem

Żółciaka siarkowego nie da się nazbierać mało. Kiedy już na niego traficie to okazuje się, że do zebrania jest nawet kilka/kilkanaście kilogramów pięknego grzyba z jednego stanowiska. Oczywiście trzeba kierować się rozsądkiem i pozyskiwać tylko tyle ile możemy przerobić, ale wierzcie mi - u mnie załącza się tryb "pazerniak" i zwykle po przyniesieniu do domu boję się, że nie damy rady zjeść wszystkiego. Na szczęście żółciaka można nie tylko smażyć czy gotować. Doskonały jest żółciak marynowany w zalewie korzennej a poza tym obgotowane i dobrze osączone owocniki można śmiało mrozić i przechowywać nawet kilka miesięcy.

Tartę jaką dzisiaj Wam prezentuję przygotowałam na spotkanie z przyjaciółmi chcąc poczęstować ich czymś czego, jak wiedziałam, jeszcze nie próbowali. Byłam pełna obaw czy w ogóle będą chcieli spróbować no i czy będzie im to moje "coś" smakowało. Mam nadzieję, że chwalili nie tylko przez grzeczność a faktem jest, że tarta została zjedzona co do ostatniego okruszka. Myślę, że znajdzie się jeszcze kilka okazji żeby ją upiec ponownie bo jest bardzo smaczna.

Z żółciaka można też usmażyć po prostu kotlety w formie sznycli panierowanych a'la schabowe albo żółciakowe mieleńce. Te drugie w tym roku są u nas hitem.

żółciak siarkowy, obiad, moje wypieki

Krucha tarta z żółciakiem siarkowym, selerem naciowym i serem bursztyn

czas przygotowania: ok. 40 minut + czas pieczenia
składniki:
  • CIASTO - 110 g mąki pszenne krupczatki
  • 110 g mąki pszennej tortowej
  • 110 g masła 
  • 1 średnie jajko
  • 1/2 łyżeczki soli himalajskiej drobnej

  • FARSZ - ok. 500 g żółciaka siarkowego
  • 3 łodygi liściowe selera naciowego
  • 1/2 pęczka cienkiego szczypiorku
  • 1 nieduża cebula
  • 1 czubata łyżka posiekanego bluszczyku kurdybanka
  • 50 g sera bursztyn 
  • 100 g śmietanki kremówki 30 %
  • 3 średnie jajka
  • 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
  • 1/2 łyżeczki papryki słodkiej mielonej
  • 1 lekko czubata łyżeczka soli himalajskiej drobnej
  • 6-8 kropli ostrego sosu piri-piri
  • 1 łyżeczka masła 

chocken of the woods, żółciak siarkowy, grzyby, moje wypieki
chicken of the woods, grzyby, żółciak siarkowy, moje wypieki
chicken of the woods, żółciak siarkowy, grzyby, moje wypieki

Jak zrobić tartę z żółciakiem siarkowym?

CIASTO - obie mąki i sól wsypałam do miski. Dodałam pokrojone na mniejsze kawałki zimne masło i roztarłam rękami aż składniki się połączyły, powstał taki jakby mokry piasek a kawałki tłuszczu nie były widoczne. Wbiłam jajko i zagniotłam ciasto. Gdyby było suche i rozsypywało się można dolać 1-2 łyżki bardzo zimnej wody. Ciasto schłodziłam przez ok. pół godziny w lodówce a następnie rozwałkowałam i wylepiłam nim dno oraz boki formy o śr. 24 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Po bokach zrobiłam rant z ciasta o wysokości 3-4 cm. Ciasto nakłułam gęsto widelcem, przykryłam dużym arkuszem papieru do pieczenia a na papier wysypałam kuleczki ceramiczne.Formę wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 220 st. C i piekłam ciasto 10 minut. Po tym czasie wyjęłam formę, usunęłam wierzchnią warstwę papieru z kuleczkami i ponownie wstawiłam ciasto do pieca, tym razem na 15 minut żeby lekko się zezłociło.

FARSZ - grzyba dokładnie oczyściłam i obgotowałam w niesolonej wodzie przez 15 minut. Po dokładnym odcedzeniu i ostudzeniu  zmieliłam go w maszynce do mięsa. Cebulę obrałam, posiekałam. Selera oczyściłam z włókien, pokroiłam w kostkę. Na patelni rozpuściłam masło i wrzuciłam cebulą oraz selera. Smażyłam mieszając jakieś 3 minuty, tyle żeby straciły surowość i odparowały nadmiar wody.

Do zmielonego żółciaka dodałam podsmażone warzywa, posiekany koperek oraz bluszczyk, śmietankę, jajka i starty na tarce ser Bursztyn. Doprawiłam do smaku solą, pieprzem ziołowym, słodką papryką i sosem piri-piri. Dokładnie wymieszałam masę i wyłożyłam na podpieczony spód. Wyrównałam wierzch i wstawiłam tartę ponownie do piekarnika. Tym razem piekła się 30 minut w temp. 200 st. C.

Taką tartę można podać na gorąco, ale smaczna jest też po wystudzeniu.

żółciak siarkowy, grzyby, chicken of the woods, moje wypieki
grzyby, z grzybami, obiad, moje wypieki, żółciak siarkowy

4 komentarze:

  1. Zjadłabym dziś taką na obiad:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda przepysznie, sama będę musiała spróbować :) Pozdrawiam

    Say Yes to thew Kitchen!

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny przepis. W życiu żółciaka nie jadłam. Często go widuję podczas spacerów i do głowy by mi nie przyszło, że jadalny.
    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger